3 lutego 2015
Czym jest au pair?
Au Pair ( z j. francuskiego: do pary) - to określenie młodej osoby, najczęsciej cudzoziemki, która pełni w rodzinie rolę "starszej siostry" i pomaga w opiece nad dziećmi a jednocześnie uczy się języka i poznaje codzienne życie w danym kraju. Rodziny zapraszające Au Pair w zamian za opiekę nad dziećmi i drobną pomoc w obowiązkach domowych oferują zakwaterowanie, wyżywienie, oraz kieszonkowe na własne wydatki
Tutaj wyjaśnienie w ramach ostatniego anonimowego komentarza. Tak więc AU PAIR to nie jest praca. Rodzina goszcząca daje mi możliwość rozwijania się w innym miejscu. Mogę poznawać kulturę, uczyć się języka, spotykać się z nowymi ludźmi, chodzić do szkoły. I TAK MOGĘ CHODZIĆ NA ZAKUPY. O MATKO.
Uważam, że dla każdego wolność znaczy coś innego. Dla mnie to uwolnienie się ze strony finansowej od rodziców, a także możliwość decydowania o swojej przyszłości w 100%. Jeśli mogę rozwiać kogoś wątpliwości to chętnie odpiszę :)
A co do bieżących spraw.
tylko tyle dzieli mnie do zakończenia Aplikacji, już czuje mój stres haha, ale najpierw egzamin na prawko, błagam trzymajcie za mnie kciuki. Od jutra zaczyna się sztos, mnóstwo sprawdzianów bla bla a wszystko dlatego, że zaczynają się ferie... a co najgorsze? Ostatnie ferie in my life... w dodatku spędzone z książkami od matmy i geografii... dno..
idę się uczyć,
xoxo
Etykiety:
au pair,
dream,
poland,
so much to do so litte time
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I jak tam zakończone aplikacje?:) W jakiej agencji jesteś?:)
OdpowiedzUsuńNati,
aupairnata.blogspot.pl
Mam parę rzeczy do wysłania jeszcze no i prawko czeka :/
UsuńProwork :)
Zaczne od tego ze w kontekscie Twojego zdania powinnas uzyc "czyjes" a nie "kogos". To tak slowem wstepu, bo widze ze do matury sie przygotowujesz.
OdpowiedzUsuńPo drugie - czy jezeli ktos zapyta sie Ciebie gdzie pracujesz odpowiesz "nie pracuje, jestem niania, opiekuje sie dziecmi i dostaje za to pieniadze" ? Nie wydaje mi sie. Dostajesz pieniadze za wykonywana prace, jestes zobowiaza ustna czy tez pisemna umowa z rodzina, na ile zostajesz z nia zostajesz, masz kontrakt i okres wypowiedzenia obustronny z tego co wiem, jakkolwiek tego nie chcesz madrze nazwac "projekt", "idea" jest to nadal praca. Po trzecie chyba troche poniosla Cie wyobraznia odnosnie szkoly, zakupow i wolnosci. Bedziesz spedzala z dziecmi cale dnie, zapewne okolo 8 godzin (no popatrz akurat wpasowuje sie w normy godzinowe osoby pracujacej). Bedziesz zalezna od rodziny pod kazdym wzgledem poczawszy od finansowego, poprzez dni wolne, wieczory wolne az do tego co bedziesz jadla. To nie sa wakacje. Chyba cos Ci sie pomieszalo dziewczynko. Nie twierdze ze to nie moze byc przyjemne i ekscytujace taka przygoda zycia, ale duzo rozczarowan przed Toba, zwolenniczko bumerangowej wolnosci.
Po pierwsze- pieniążki jakie dostaje osoba aupair to tylko i wyłącznie KIESZONKOWE na swoje wydatki i potrzeby. Na umowie nigdzie nie jest wspomniane " wynagrodzenie za pracę " to tak słowem wstępu.
OdpowiedzUsuńPo drugie - oczywiście, że jest się zobowiązanym umową, tylko dla względów bezpieczeństwa, ponieważ my nie znamy osób, u których będziemy mieszkać cały rok, ani wybrana rodzina nie zna nas. Na takie wyjazdy potrzebne są uściślenia wymogów prawnych aby żadna ze stron nie ucierpiała.
Po trzecie - Spędza się z dziećmi ok. 8 godzin dziennie, ponieważ takie są normy godzinowe pracujących rodziców dziecka, którym niania się opiekuje, Zgadzam się, że to nie są wakacje, ale chociaż kilka dni wolnych w miesiącu na zwiedzenie miasta i zrobienie zakupów w zupełności wystarczą aby móc powiedzieć, że spełniło się nawet najmniejsze marzenie.
To tak gwoli ścisłości, Anonimku, proszę o uzupełnienie swoich brakujących informacji, a następnie pisanie komentarzy, niewiedza płata figle.
Pozdrawiam. Była Aupairka :)
'Bedziesz zalezna od rodziny pod kazdym wzgledem poczawszy od finansowego, poprzez dni wolne, wieczory wolne az do tego co bedziesz jadla.'
OdpowiedzUsuńCo za głupoty. Płacą nam za to, co robimy i jesteśmy od nich zależne tak, jak oni są zależni od swoich pracodawców. Fakt, to oni ustalają kiedy mamy wolne, ale to, co robimy w wolnym czasie zależy tylko i wyłącznie od nas. To co jemy? Wszystkie au pair, które znam albo jeżdżą z hostami na zakupy, albo hości za każdym razem pytają ich się co chcą żeby im kupić. Ja sama mogę wpisać na listę zakupów co chcę i kiedy chcę.
Nie wiem kim jesteś, ale musi Ci się strasznie w życiu nudzić. Przestań hejtować i weź się za swoje życie.
Pozdrawiam, obecna nieanonimowa au pair.
Ja mam jeszcze rok do Stanów, a kilka miesięcy do Grecji, wiem co czujesz :D
OdpowiedzUsuńi trzymam kciuki za PM :) może się kiedyś odezwe na fejsie :D haha
Pozdrawiam :))
Dziękuję bardzo!
UsuńPowodzenia w Grecji! Żeby twój Pm był serio tym perfect! Odzywaj się! Chętnie pogadam! :)
Ja jestem na etapie oczekiwania na otwarcie AuPair roomu ( Apia), ciągnie się to niesamowicie ( chociaż od interview dzisiaj mija dokładnie tydzien:p) Będę śledzić bloga i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://igowithmyemotions.blogspot.com/