Minął tydzień od wysłania umowy do PROWORKu, a ja co zrobiłam? Nic! Dobra, byłam lekarza po zaświadczenie medyczne, Family Letter nie dotknięty. Jedyną produktywna rzeczą było przygotowanie do studniówki. Impreza życia. Ale jak sobie pomyślę, że za niecałe 100 dni matura to ogarnia mnie przerażenie. Tak mało czasu a tyle do zrobienia... kończę, jestem w drodze do szkoły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz